Sukces w wielu aspektach życia wiąże się przeważnie z umiejętnością zdefiniowania tego, czego co chcemy, co dla nas ważne oraz umiejętności tego osiągnięcia. Okazuje się, że sam proces wyznaczania celów czy też określania ich ważności może wiele trudności sprawić. Jakiś czas temu poznałem narzędzia, które mogą być w tym zakresie pomocne – mam nadzieję, że pomogą także i Tobie.
Chciałbym na początku zaznaczyć, że raczej należy zgodzić się z twierdzeniem, iż wyznaczanie celów jest prostsze od utrzymania konsekwencji w ich realizacji.
Kiedy się kończy rok, podczas podsumowań czy wieczoru sylwestrowego podejmujemy różnego rodzaju zobowiązania. Na przykład na początku każdego roku kluby fitness są pełne nowych członków, a także dietetycy mają najwięcej klientów. Ale wraz z upływem czasu ekipa się wykrusza, także coraz mniej osób przestrzega diety.
A przecież wyznaczanie celów to nieodłączny element naszego życia, zaś w praktyce prowadzenia biznesu ma kardynalne znaczenie.
Jedną z najpopularniejszych metod wyznaczania celów jest ta oparta o zasady SMART. Sugeruje ona, aby podczas wyznaczania celu przejść przez kolejne etapy i dokonać weryfikacji naszego celu/postanowienia, czy jest:
- specyficzny – na tym etapie odpowiadamy sobie na pytanie, co dokładnie chcemy osiągnąć i jakie efekty chcemy uzyskać,
- mierzalny – skąd będziesz wiedzieć, kiedy osiągniesz ten cel, jak możesz określić, na ile uda Ci się go osiągnąć,
- ambitny – odpowiedzieć sobie należy, dlaczego jego osiągnięcie jest dla mnie ważne, co dzięki osiągnięciu się zmieni, czy daje motywację,
- realistyczny – cel powinien być realistyczny, a więc odpowiedź sobie jakich zasobów do jego realizacji potrzebujesz, a także kto może Ci pomóc w jego realizacji,
- terminowy – cel musi być zakotwiczony w czasie, a więc należy precyzyjnie określić, do kiedy zostanie zrealizowany.
Następnie warto sprawdzić, czy dany cel jest ekologiczny, a więc przeanalizować jaki wpływ jego realizacja wywrze na inne aspekty Twojego życia, a także na ludzi z Twojego otoczenia.
Mam kolegę, który marzył o awansie zawodowym, jego zaś osiągnięcie wiązało się z długimi podróżami służbowymi. Kiedy jego marzenie się spełniło, po krótkim czasie stwierdził, że nie było warto, bo choć ma fajniejszą pracę i więcej zarabia – to nie ma go cały czas w domu i cierpi na tym jego życie rodzinne.
Zdarza się jednak, że celów jest więcej – albo też proces planowania chcemy przeprowadzić na dłuższy okres, więc szerszy zakres poddać należy analizie.
Jak się do tego zabrać, aby było to efektywne?
W pierwszym kroku wypisujemy wszystkie swoje cele do poniższej tabeli:
Tabela jest przygotowana na dwadzieścia pozycji.
Następnie w kolumnie „efekt” określamy punktowo od 1 do 20 jak ważna jest dla nas realizacja tego celu, przy czym 1 przypisujemy dla celu najważniejszego.
W kolumnie „wkład” analogicznie określamy wysiłek związany z realizacją celu danego celu, przy czym 1 przypisujemy dla celu, który wymaga największego wysiłku.
W drugim kroku wykorzystujemy poniższą matrycę i przenosimy oznaczenia literowe do odpowiednich kratek:
W moim wypadku wyglądało to następująco:
Matryca moich celów została podzielona na cztery ćwiartki:
I ćwiartka – zawiera cele, których realizacja da duży efekt, zaś wymagają mało pracy,
II ćwiartka – to cele, których realizacja także daje duży efekt, ale wymaga sporego nakładu pracy,
III ćwiartka – obejmuje cele, które wymagają mało wysiłku, ale także efekt będzie mały,
IV ćwiartka – tutaj znalazły się cele, które wymagają wiele wysiłku, zaś efekt ich realizacji będzie mały.
Powyższa analiza każe od razu się zastanowić, czy cele znajdujące się w IV ćwiartce są warte realizacji – bo jeśli muszę się dużo napracować, zaś efekt będzie mizerny – może po prostu nie ma sensu. Następnie warto zastanowić się nad ćwiartką III – czy jest sens. Jedno wydaje się oczywiste – cele znajdujące się w I ćwiartce to nasze priorytety.
Przedstawione narzędzia używam osobiście. Ciekaw jestem Waszej opinii – zachęcam do komentowania oraz… życzę powodzenia w efektywnym realizowaniu celów.